Opis realizacji
Filtry cząstek stałych to w teorii fajne rozwiązanie z punktu widzenia ekologii, jednak w praktyce, szczególnie gdy auto używane jest w mieście lub na krótkich odcinkach, sprawia spore kłopoty. Ten Peugeot 407 z silnikiem 2.0 HDI o mocy 136 KM trafił do nas z uszkodzonym filtrem. Właściciel od razu był nastawiony na jego wycięcie, dlatego szybko zabraliśmy się do pracy.
Rozcięliśmy puszkę, wyjęliśmy wkład a następnie wszystko wyciszyliśmy i złożyliśmy w taki sposób, że nie ma śladu żadnej ingerencji. W tym samym czasie zajęliśmy się przeprogramowaniem sterownika, dzięki czemu komputer nie widzi już filtra, nie uruchamia się procedura wypalania filtra, a auto zachowuje się tak, jakby fabrycznie było bez FAP.
Dzięki naszej modyfikacji już nigdy w życiu tego Puegeota nie powróci problem z niesprawnym filtrem cząstek stałych :)